Studenci UTW malowali pierniki + fantastyczne przepisy na wigilijne potrawy

Czytanie treści strony dostępne.
„Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski…” 3 grudnia studentów UTW, nauczycieli i uczniów Zespołu Szkół w Koszęcinie połączył radosny zwyczaj malowania pierników, bez których trudno sobie wyobrazić ten czas przedświąteczny. Warsztaty poprowadziła znana ze swego talentu w tej dziedzinie p. Krystyna Poks, która w tradycyjny sposób, bez używania „nowoczesnych” pisaków i innych udogodnień tworzy z pierników prawdziwe dzieła sztuki. Młodzi z zapałem uczyli się tego kunsztu, a seniorzy przekazywali im swoją wiedzę i doświadczenie w przygotowanie bogatych w tradycję potraw wigilijnych. Z przepisami na te potrawy jest właściwie tak, że co gospodyni i co dom – trochę inny sposób i smak, ale zasada wszędzie ta sama: Wieczerza Wigilijna to jedno z najważniejszych spotkań rodzinnych i stół nakryty w szczególny, niepowtarzalny w całym roku sposób. I oby ta dobra tradycja pozostała i łączyła pokolenia… Dziękujemy Pani mgr Ewie Brodowy – Kier. Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych Gminy Koszęcin za inicjatywę i współorganizację tego spotkania oraz słodki poczęstunek dla uczestników. Przekazujemy także „orientacyjne” przepisy na niektóre potrawy, może już nieco zapomniane, związane jednak mocno z naszą tradycją i obrzędowością. A młodzi obiecali, że spróbują w tym roku zaprezentować swoje umiejętności kulinarne i włączyć się w przygotowania świąteczne, korzystając z przekazanych im przepisów. Życzymy powodzenia! Siemieniotka Siemieniotka, zwana też siemiotką, konopiotką lub konopionką to tradycyjna zupa śląska przyrządzana z dawien dawna na Wigilię. Dlaczego ma takie nazwy? Bo przyrządza się ją z siemienia konopnego. Dawniej wierzono, że chroni przed chorobami, daje siłę i wróży powodzenie. Dziś to po prostu regionalny i nieco już zapomniany specjał, który podaje się z gotowaną na sypko kaszą gryczaną , nazywaną też krupami pogańskimi. Trzeba przyznać, że nie prezentuje się na talerzu zbyt atrakcyjnie, jednak ma wyjątkowy i specyficzny smak kojarzący się z niepowtarzalną atmosferą wieczerzy wigilijnej. Wymaga ona dość żmudnej pracy i trochę czasu, ale czy nie warto w ten jedyny dzień w roku wrócić do tradycji naszych przodków i oczarować zebraną przy stole rodzinę taką niespodzianką…? Składniki: 30 dag nasion konopnych, litr mleka, łyżka masła, łyżka cukru, sól, kasza jaglana i gryczana. Sposób wykonania: Płuczemy nasiona konopi, zalewamy wrzątkiem i odcedzamy (aby pozbyć się w ten sposób w ten sposób nieco gorzkawego posmaku). Następnie zalewamy nasiona ok.2 litrami wody i gotujemy przez ok. 2 godz., aż nasiona zaczną pękać. Odcedzamy nasiona (zostawiając wodę w garnku) i ucieramy je tłuczkiem, aż puszczą białe mleczko. Odlewamy je do garnka z wodą po gotowaniu. Znów zalewamy nasiona niewielką ilością gorącej wody, chwilę gotujemy, tłuczemy i przelewamy przez sito do garnka z wywarem. Czynność powtarzamy kilkakrotnie, aż z nasion zostaną nam same łupinki. Do powstałego wywaru dolewamy mleka. Zupę zagotowujemy, dodajemy do niej 4- 5 łyżek kaszy jaglanej i gotujemy kilka minut, pilnując, by się nie przypaliła. Dodajemy łyżkę masła. Osobno gotujemy kaszę gryczaną . Wkładamy ją na talerz i zalewamy gorącą zupą. Siemieniotkę można jeść na słono lub na słodko, jak komu smakuje, doprawiając ją sobie na talerzu. W niektórych przepisach zaleca się dodawanie pokrojonej w plastry cebuli gotowanej pod koniec przyrządzania potrawy. Makówki (bez tego specjału w wielu domach po prostu nie ma wigilii) Zmielony mak zalać wrzącym mlekiem lub wodą (wtedy makówki nie kwaśnieją tak szybko), dodać cukier, miód, cukier waniliowy, namoczone rodzynki, obrane, pokrojone migdały (kilka odłożyć), masło, szczyptę soli. Gotować, aż mak napęcznieje. W salaterce ułożyć na przemian kromki bułki i masę makową. Odstawić. Ozdobić migdałami, rodzynkami, wiórkami kokosowymi… Podawać na zimno jako słodki przysmak. Moczka Moczka to słodka piernikowa zupa świąteczna popularna kiedyś na całym Śląsku, w różnych odmianach i wariantach. Zwana też mocką albo i mouczką była – obok siemieniotki – jedną z najstarszych wigilijnych potraw obrzędowych. Moczkę przygotowuje się z piernika oraz kompotu ze śliwek i innych suszonych owoców. Do wigilijnego przysmaku dodaje się całe mnóstwo bakalii – rodzynek, orzechów, migdałów… Niektórzy przygotowywali ją na wywarze z włoszczyzny (pasternaku, marchwi, selera) i głów karpia – jako zupę - jednak obecnie jest częściej traktowana jako słodki deser. 10 dag rodzynek10 dag wyłuskanych i pokrojonych migdałów20 dag suszonych moreli 20 dag suszonych śliwek Kilka suszonych fig (mogą być inne owoce suszone, np. jabłka, daktyle, gruszki)20 dag piernika lub paczka zwykłych pierników sok z 1/2 cytrynyłyżka masła3 łyżki mioducukier do smaku i szczypta soli w przepisach występują także orzechy włoskie, gorzka czekolada i przyprawy piernikowe, jak kto lubi Sposób przyrządzenia: Piernik pokruszyć, zalać zimną wodą, odstawić. Ugotować kompot z suszonych owoców, dodać bakalie. Gotować pod przykryciem na małym ogniu tak długo, aż owoce będą zupełnie miękkie. Do wywaru dodać rozmoczony na miazgę piernik. Gotować jeszcze ok. 10 min ( od czasu do czasu zamieszać i pilnować, żeby się nie przypaliło). Na koniec wlać sok z cytryny, miód, masło i cukier. Ilość składników i przyprawy - zależna od upodobań i apetytów uczestników wieczerzy! Kompot wigilijny Suszone owoce: śliwki, jabłka, figi, morele itp. gotować z dodatkiem laski cynamonowej, goździków, skórki cytrynowej lub pomarańczowej. Posłodzić do smaku i dodać sok z cytryny. Przepis na dobre pierniki 1 kg mąki (najlepiej krupczatki), 0,5 kg miodu (naturalny lub sztuczny)0,35 kg cukru, kostka masła lub margaryny3 jaja, szklanka wody lub mleka2 łyżeczki amoniaku, przyprawy do piernikówMożna dodać kakao i karmelMiód + cukier + tłuszcz + woda – zagotować Do gorącego wsypać połowę mąki (powoli i mieszając, żeby się mąka nie zbryliła), trochę przestudzić, ale jeszcze do ciepłej masy dodać po jednym jajku i mieszać drewnianą łyżką, potem dodać amoniak rozpuszczony w ciepłej wodzie i resztę mąki + przyprawy + szczypta soli. Odstawić do następnego dnia. Na drugi dzień dobrze wygnieść ciasto, rozwałkować po kawałku i wykrawać pierniki. Piec krótko w dobrze nagrzanym piekarniku (175 – 200). Jeśli miód jest rzadki, dać mniej wody. Życzmy sobie obfitości na stole, ale nade wszystko obfitych Łask Bożych na ten świąteczny, błogosławiony czas. Niech spełnią się wszystkie nasze marzenia i plany. Rada Słuchaczy UTW

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

×
Skróty klawiszowe

Skróty klawiszowe